Asertywny kontakt z samym sobą
Asertywny kontakt z samym sobą…
Maria Król-Fijewska w swojej książce „Stanowczo, łagodnie, bez lęku” przytacza następujący dowcip:
W porze drugiego śniadania dwóch wspólnie pracujących panów wyciąga swoje kanapki. Pierwszy z nich odwija papier, zagląda do środka i mówi: „O cholera! Znowu z tym okropnym żółtym serem!” Na to drugi:” No to powiedz w końcu żonie, żeby ci zrobiła kanapki z czymś innym.” Pierwszy z panów odpowiada ze zdziwieniem:” Coś ty? Przecież ja sam robię sobie kanapki do pracy”.
Jak to rozumieć? O czym mówi ta anegdota? Maria Król-Fijewska zwraca uwagę, że zgodnie z koncepcją asertywności, człowiek ma prawo i jest wstanie żyć tak, jak tego pragnie. Osiągać swoje cele. Wdrażając asertywność, może omijać przeszkody stawiane mu przez innych. Pozostają jednak przeszkody, które stawia sam sobie.
Bardzo często zdarza się, że nasze pragnienia pozostają w sferze ”chcenia”. Chcę pojechać na wakacje za granicę, ale nawet nie przejrzałam ofert w biurze podróży, chcę schudnąć, ale kończy się ciągle na gadaniu i marudzeniu, chciałbym zaprzyjaźnić się z kolegami z nowej pracy, ale jakoś zawsze mi cos wypada i nie potrafię umówić się z nimi na spotkanie po pracy. Wiele osób latami tęskni za różnymi rzeczami, trwa w niezadowoleniu z sytuacji, jednak nic nie robi by to zmienić.
Dlaczego tak się dzieje?
Okazuje się, że wiele osób nie ma żadnych programów działania. Pozwalają się nieść życiu, nie próbując urzeczywistniać swoich pragnień. A jeśli nawet mają program, plan działań, nie potrafią go realizować.
Przyczyny takiej postawy bywają różne. Często zbyt wiele od siebie wymagamy, zaniedbujemy system nagród, pielęgnujemy poczucie bycia nie w porządku. Potrafimy latami trwać w schemacie, który nam nie służy, który pogłębia frustrację i obniża jakość naszego życia. Stawiamy poprzeczkę za wysoko i koło się zamyka.
Jak więc wypracować postawę asertywną wobec samego siebie?
Jak sprawić by wzrósł nasz szacunek do siebie i zadowolenie z życia. Jak świadomie kreować przestrzeń do osiągania sukcesu?
Pierwszy krok to : wyznaczanie sobie realnych celów. Po prostu obniż poprzeczkę, rób małe kroki. Zobaczysz, że tak jest łatwiej. Małe sukcesy też cieszą.
Przyznawaj sobie nagrody. Przyjemność wpłynie na Twój nastrój i zmotywuje cię do dalszego działania. Zadbaj o proasertywny dialog ze sobą. Pomyśl o sobie dobrze: doceń się, np.: Mam prawo być zadowolony. Dobrze zrobiłem to, co zaplanowałem”.
Sprawdź, czy wykonując zadania możesz skorzystać z pomocy innych. Nie jesteś cyborgiem. Nie musisz nad wszystkim panować. Współpraca organizacyjna z innymi sprawi, że skuteczniej będziesz mógł działać.
Mów o swoich potrzebach. Realizuj je. To pozwoli ci się spełnić. Dzięki temu twój świat przestanie być światem, który cię ogranicza, krzywdzi, nie pozwala żyć tak jak chcesz. Zyska twoja osobista wolność. Jak to wdrożyć?
Tego nauczysz się miedzy innymi na naszym szkoleniu z asertywności. Zdecyduj, wybierz asertywność. Naprawdę warto.
Autor: Magdalena Falkowska